Odsłaniamy nogi na wiosnę

Większość kobiet nie docenia nóg jako jednego z największych atutów. Jak pokazują badania to druga co do wielkości moc kobiet, zaraz po symetryczności twarzy i ciała 1 . Nadchodzi okres kiedy w końcu na ulicach zacznie być widać jak duża jest to siła. Nareszcie zrobi się ciepło i coraz częściej będziemy odsłaniać nogi. W końcu wyciągniemy z szafy swoje ulubione sukienki, spódnice. Sięgniemy po szpilki. Ale co jeśli nasze nogi puchną, mają pajączki a w dodatku są ociężałe…? Aby zapobiec tym dolegliwościom oczywiście powinnyśmy ćwiczyć, ruszać się więcej. No tak pogoda temu sprzyja, tylko jak znaleźć na to czas wśród tylu obowiązków. Każda z nas „dzieli włos na czworo”, dwojąc się i trojąc między obowiązkami w pracy, domu, wobec dzieci i męża… Na szczęście z pomocą przychodzi nam natura. Naturalne wyciągi z roślin takich jak kasztanowiec, czy ruszczyk kolczasty mają pozytywny wpływ na zdrowie i wygląd nóg.

Przyjrzyjmy się im bliżej. Jak pokazują badania naukowe kasztanowiec wspomaga krążenie żylne w nogach i prawidłowe funkcjonowanie naczyń włosowatych. Dzięki temu skutecznie łagodzi uczucie ciężkich nóg. Dodatkowo można znaleźć dowody na to, że pomaga zachować ruchomość i elastyczność stawów. Ruszczyk kolczasty natomiast przyczynia się do zmniejszenia obrzęków nóg. Mechanizm tego działania jest prosty, ponieważ ruszczyk kolczasty wspomaga prawidłowe funkcjonowanie naczyń żylnych i krążenie krwi w nogach. Rezultat działania to ulga i uczucie lekkości nóg. Wszystkie preparaty zawierające te składniki pokazują wszelkie dowody naukowe opisanego działania. A jak wybrać ten właściwy? Przede wszystkim musimy zwrócić uwagę czy wyciągi obecne w składzie preparatów na nogi są standaryzowane. To znaczy czy mają określoną ilość substancji czynnej w danej ilości surowca użytego do produkcji. Po drugie czy mają inne składniki. Często dodatkowe składniki zawierają preparaty w postaci kapsułek lub tabletek. Ale jak wybrać ten właściwy? Patrząc jakie mają pozostałe składniki. Np. czy zawierają magnez. To bardzo ważny pierwiastek, ze względu na jego rolę jaką pełni w pracy mięśni. Magnez wspomaga prawidłowe funkcjonowanie mięśni nóg, które dzięki kurczom pomagają przeciwdziałać sile grawitacji i „przepychać” krew w żyłach. To bardzo ważne w profilaktyce zastojów żylnych w nogach, czyli również obrzęków nóg. Dlatego też ruch jest taki ważny, ponieważ wtedy pracują mięśnie uruchamiając cały ten mechanizm.

Wiele preparatów na dolegliwości nóg obecnych na rynku zawiera hesperydynę. W tym przypadku należy zwrócić uwagę aby hesperydyna była w postaci zmikronizowanej. Mikronizacja jest procesem, w którym cząstki stają się bardzo małe i dlatego lepiej wchłaniają się z przewodu pokarmowego, osiągając lepszą wydajność. Podsumowując najlepszy dla nas byłby preparat zawierający wyciąg z kasztanowca i ruszczyka o najwyższej standaryzacji, składnik wspomagający pracę mięśni np. magnez oraz hesperydyne w postaci zmikronizowanej. Przykładem takiego produktu może być Varivenol, który produkowany jest w Szwajcarii co wpływa na to że spełnia najwyższe standardy jakości.

https://urodaizdrowie.pl/kobieta-atrakcyjna- czyli-jakich- kobiet-pozadaja- mezczyzni

Kasztanowiec zwyczajny ludowy zabobon, czy skuteczność?

Przez nasze życie przewija się wiele osób, wiele autorytetów – tych prawdziwych i tych samozwańczych. I chyba każdy w swoim życiu chociaż raz, albo dwa spotyka osobę, która wpływa na całe jego dalsze życie. U mnie taką osobą była Moja Babcia – człowiek o najlepszym na świecie sercu i skarbnica wiedzy. Nie chodzi mi tutaj o wiedzę typu „wiem lepiej”. Taką wiedzę można łatwo podważyć i kwestionować. Mam na myśli wiedzę pełną życiowej mądrości, wiedzę wręcz magiczną, której nie nauczymy się z książek, nie wyniesiemy z żadnej szkoły, chyba że jest to szkoła życia. Babcia byłą ostoją naszego domu, prawdziwą strażniczką domowego ogniska. Bez wyjątku otaczała troską wszystkich domowników, włącznie z gołębiami, które dokarmiała na kuchennym parapecie.

Babcia przekazała mi między innymi wielką wrażliwość na przyrodę i szacunek dla wszystkiego co żyje i rośnie wokół nas. Pamiętam, jak którejś jesieni opowiadałam Babci o pięknym, rozłożystym kasztanie, który rósł na polance po drodze z mojej szkoły do domu. Jak jego gałęzie uginają się pod ciężarem dojrzewających kasztanów, wychylających swoje błyszczące, brązowe owoce z kolczastych skórek. Babcia – z westchnieniem zmęczenia przysiadła przy kuchennym stole, uśmiechnęła się do mnie ciepło i poprosiła, żebym zebrała jej trochę kasztanów na nalewkę.

Pamiętam, jak następnego dnia, podniecona tajemniczą mocą kasztanów przybiegłam do domu z plecakiem aż ciężkim od kasztanów, które zebrałam dla mojej kochanej Babci. Patrzyłam zaciekawiona, jak przygotowuje słój z nalewką, a potem zamyka go na najwyższej półce kuchennej szafki. Powiedziała, że nalewka musi tam trochę postać, żeby nabrała swojej mocy. Dowiedziałam się wtedy od Babci, że taka nalewka ma cenne właściwości zdrowotne, a wcierana codziennie w nogi łagodzi ich ból.

Babcia miała rację, ponieważ kasztanowiec zwyczajny (Aesculus hippocastanum) to roślina dobrze znana od wieków. Zawiera on wiele substancji m.in. flawonoidy, garbniki, kumaryny i karotenoidy.

Jednak najcenniejszym jest escyna, czyli mieszanina saponin. Są to związki, które pomagają uszczelniać ściany naczyń krwionośnych i przywracać im elastyczność. Dzięki temu wyciągi z owoców kasztanowca:

  • wspomagają prawidłowe krążenie żylne w nogach i prawidłowe funkcjonowanie naczyń włosowatych;
  • pomagają łagodzić uczucie ciężkich nóg.

W medycynie naturalnej stosuje się kasztanowiec zwyczajny, ponieważ oprócz pozytywnego działania na przepływ krwi, pomaga zachować ruchomość i elastyczność stawów. Doświadczenia pokoleń potwierdzają badania naukowe, które zawierają wiele danych dokumentujących skuteczność i mechanizmy działania escyny. Dowodzą one, że najskuteczniejszą formą escyny jest jej podawanie doustne. Na rynku dostępnych jest wiele preparatów w formie tabletek czy tez kapsułek. Który, więc wybrać? Najlepiej ten o najwyższej standaryzacji wyciągu z kasztanowca, czyli ten który zawiera najwięcej escyny. Warto również zwrócić uwagę na inne składniki wchodzące w skład danego produktu. W przypadku dobrze skomponowanego produktu wystarczy tylko jedna tabletka dziennie. Do takich produktów należy Varivenol-preparat o najbogatszym składzie na rynku i najwyższej standaryzacji wyciągów roślinnych.

Warto o nim pamiętać szczególnie latem, kiedy wysoka temperatura sprzyja powstawaniu dolegliwości nóg takich jak opuchlizna, uczucie ciężkości, pajączki. Potem pozostaje już tylko cieszyć się urokami lata.

Gluten a suplementy diety

Obecnie w mediach i nie tylko słyszymy różne doniesienia na temat glutenu. Przyjrzyjmy się temu bliżej. Czy jest to sztucznie wypromowana moda na produkty bezglutenowe (mam na myśli czarny PR dla produktów zawierających gluten), czy też fakty którym należy stawić czoła. Zacznijmy jednak od podstaw:

Co to jest gluten i jaka jest jego historia.

r4

Gluten to mieszanina białek, która występuje w części zbóż np. w pszenicy, życie czy też jęczmieniu. Faktem jest, że 90% światowych upraw pszenicy to zmodyfikowane gatunki GMO, które znacząco różnią się od tej z przed 10 tys. lat – kiedyś miała 14 chromosomów a dzisiaj ma ich 42. Wszystko to za sprawą licznych mutacji dążących do uzyskania roślin odpornych na różne pasożyty, m.in. grzyby, owady, a także środki ochrony roślin takie jak randap.

Czysty gluten ma szary kolor i przypomina gumę do żucia, dzięki czemu nadaje elastyczność i strukturę różnym ciastom. Tą właściwość doceniamy na co dzień we współczesnym pieczywie, kiedy to wiele lat temu podpłomyki naszych przodków były twarde i kruche. Było to wynikiem tego, że gluten występował w niewielkich wręcz śladowych ilościach w dzikich zbożach z przed wielu lat.

Gdzie występuje gluten.

Generalnie gluten można znaleźć wszędzie, nie tylko w zbożach. Wynika to z faktu, że zboża obecnie stosuje się do produkcji praktycznie wszystkiego:

  • dania gotowe, np. wszystkie sosy, dressingi, zupy, konserwy, fast food etc.
  • jedzenie w proszku
  • piwo
  • niektóre przyprawy oraz proszek do pieczenia
  • niektóre lekarstwa, w tym niektóre witaminy
  • suplementy z drożdży piwnych (inne drożdże nie zawierają glutenu)
  • kosmetyki, np. szminki
  • klej na znaczkach i kopertach
  • opłatek, hostia
  • a nawet ciastolina i podobne zabawki

Pamiętajmy, że gluten to mieszanina białek, co zatem idzie nawet jeśli produkty nie zawierają pszenicy to mogą zawierać inne zboża, których białka mają podobne działanie. Aby wyeliminować negatywne efekty od tego typu białek, trzeba by było zrezygnować ze spożywania wszelkich zbóż i pokarmów mających je w składzie.

Rola glutenu.

Oprócz nadawania sprężystości i elastyczności pieczywu, nie ma on większej roli dla organizmu człowieka. Nie ma wartości odżywczej, a nasz układ pokarmowy może mieć problem żeby go strawić. Ale za to jest nośnikiem aromatów i smaków (np. przypraw). Podsumowując bez glutenu pieczywo,
pizza, ciasto byłyby bez smaku i twarde. Na uwagę zasługuje fakt, iż produkty tego typu bez glutenu zawierają dużo mniej witamin i minerałów, które tracą w procesie jego usuwania. Żywność bez glutenu misi być mocno przetworzona, by usunąć z niej jego białka. Z tego powodu osoby na diecie bezglutenowej miewają niedobory składników odżywczych i powinny być pod opieką lekarza. Nawet w amerykańskich publikacjach pojawiło się określenie gluten-free junk food, czyli jedzenie bezglutenowe śmieciowe. Patrząc na te dane można wysnuć wniosek, że dieta bezglutenowa ze zdrowiem ma niewiele wspólnego. Potwierdza to również to, że żeby żywność bez glutenu mogła nadawać się do zjedzenia należy do niej dodać więcej soli, cukru, tłuszczu i innych substancji odpowiadających za smak, a te w nadmiarze są szkodliwe dla zdrowia. Co ciekawe brytyjski dziennik porównał skład chleba zwykłego i bezglutenowego. Kromka chleba zwykłego zawiera w składzie 1 gram tłuszczu i 58 kalorii, natomiast tego bezglutenowego od tego samego producenta ma aż 2,2 grama tłuszczu, a co za tym idzie i więcej kalorii bo 80. Faktem jest, że gluten jest demonizowany, ale należy pamiętać iż nauka wciąż nie rozwiała wszystkich wątpliwości na jego temat i wiele jeszcze znaków zapytania ma do wyjaśnienia. Np. nie jest do końca wiadomo na kogo i czy w ogóle to on źle działa, czy też niektóre z jego białek w jakiś szczególnych przypadkach. Niektóre osoby mają w jamie ustnej bakterie z rodziny Rothia, które wykazują zdolność rozkładu białek glutenu, ale wciąż nie wiadomo jaki dokładnie jest tego mechanizm i jakie to może mieć znaczenia dla tych którzy cierpią na nadwrażliwość pokarmową.

Kluczowa rola dla biznesu- chwyt marketingowy

presidential-dollar-coins-with-printing

Niewiele osób ma świadomość, iż nasz ustawodawca kładzie nacisk na to żeby na opakowaniach umieszczać informacje, że produkt zawiera substancje uznane za alergeny bądź je zawierające. Natomiast nie ma obowiązku a wręcz krzywo patrzy się na tych producentów, którzy umieszczają informacje gluten-free podobnie jak wolny od GMO. Dlaczego? To tylko można się domyślać. Może dlatego, że jak pisze publicysta Time’a, jeśli nie można sprzedać jakiegoś produktu to wystarczy nakleić na nim etykietę „bez glutenu”, a sprzedaż poszybuje. W Internecie i nie tylko można znaleźć nawet sól, cukier i wodę ze znakiem przekreślonego kłosa. A przecież powszechnie wiadomo, że te produkty i tak nie zawierają glutenu.

Podobnie jest z suplementami diety, po które sięgają osoby na diecie bezglutenowej. Wiele wątków na forach dotyczy pytań jakie zestawy witamin, jakie suplementy diety stosować na diecie bezglutenowej, aby uzupełnić w niej braki. Okazuje się, że jeśli producent nie umieszcza na opakowaniu informacji, że „produkt zawiera gluten” to znaczy że spokojnie można go stosować. Tzn. producent ma obowiązek zamieścić informację jeśli produkt zawiera gluten, ale jeśli nie to już nie musi tego pisać (podobnie jak z GMO).

Literatura

  1. http://www.lucastafur.com/2011/10/rothia-to- rescue.html
  2. Jerzy Buchowicz “Biotechnologia molekularna – Modyfikacje genetyczne, postępy, problemy”, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2009;
  3. Brownstein, D., Iodine: Why You Need It: Why You Can’t Live Without It, Medical Alternatives Press, West Bloomfield, Michigan, 2006.
  4. Brenda Grimes* and Howard Cooke “Engineering Mammalian Chromosomes”; Human Molecular Genetics, 1998, Vol. 7, No. 10 Review 1635–1640.
  5. http://www.newsweek.pl/wiedza/nauka/glutenowe-oszustwo- dieta-bezglutenowa-newsweek-pl,artykuly,350103,1.html
  6. Millward C, Ferriter M, Calver S, Connell-Jones G. Gluten- and casein-free diets for autistic spectrum disorder. Cochrane Database Syst Rev. 2004;(2):CD003498. Review.
  7. Green PH, Neugut AI, Naiyer AJ, Edwards ZC, Gabinelle S, Chinburapa V. Economic benefits of increased diagnosis of celiac disease in a national managed care population in the United States. J Insur Med. 2008;40(3-4):218- 28.
  8. https://paleosmak.pl/gluten/
  9. Abraham, G.E., additional articles in The Original Internist, 2003 – 2008